... i po świętach.
Ale po prostu muszę się pochwalić dwoma pięknymi stroikami, które wspólnymi siłami zrobiłyśmy z Mamą.
Moim dziełem są miseczki-koszyczki, natomiast filcowe pisanki i kurczaczki wyszły spod igły Mamy.
No i jeszcze jedno dzieło - króliczek zrobiony na drutach według tego przepisu.
W niestandardowym kolorze czerwonym, gdyż, wstyd się przyznać, nie miałam innej włóczki o sensownej grubości. Żeby był mięciutki i przyjemny w dotyku, wypchałam go owczą wełną.
Komentarze
Prześlij komentarz