Witam wszystkich :)
Dziś prezentuję szalik ze zdobycznej włóczki. Jedna znajoma rodziców przywiozła, mówiąc, że ona z tego nic nie będzie robić, ale jeśli ja chcę, to mogę wziąć. Było tego kilka kłębków takiego zielono-żółtego melanżu i pół motka żółtego. Diabli wiedzą, z czego to było zrobione, ale sądząc po strukturze - melanż musiał być co najmniej z domieszką wełny (przed upraniem nieco drapał), a żółty to pewnie akryl.
W każdym razie zrobiłam z tego szalik, taki o:
Dziś prezentuję szalik ze zdobycznej włóczki. Jedna znajoma rodziców przywiozła, mówiąc, że ona z tego nic nie będzie robić, ale jeśli ja chcę, to mogę wziąć. Było tego kilka kłębków takiego zielono-żółtego melanżu i pół motka żółtego. Diabli wiedzą, z czego to było zrobione, ale sądząc po strukturze - melanż musiał być co najmniej z domieszką wełny (przed upraniem nieco drapał), a żółty to pewnie akryl.
W każdym razie zrobiłam z tego szalik, taki o:
Kolory raczej nie moje, więc postanowiłam sprzedać na allegro, a nuż komuś się spodoba.
Inspiracją dla wzoru był jeden sweterek z gazety sprzed kilku lat
ale wzór delikatnie zmodyfikowałam.
Wielkość szalika uzależniona była od ilości zielonej włóczki, której nie wiedziałam, na ile mi starczy. Ostatecznie uzyskał wymiary ok. 170x40 cm.
Komentarze
Prześlij komentarz