Ananasowy szal

Dzisiaj pochwalę się pierwszym moim dziełem, które sprzedałam na allegro.

Jest to bardzo fajny moherowy szal, który pierwotnie robiłam dla Mamy. Poszło na niego, nie pamiętam już dokładnie, cztery albo pięć motków włóczki. Że będzie ciepły, to wiedziałam jeszcze zanim go skończyłam - bardzo mnie grzał, kiedy dziergając, trzymałam go na kolanach. Wyszedł naprawdę piękny. Prosty wzór nabrał niebywałego wdzięku za sprawą delikatnego, lekko falującego brzegu w ananasy. Niestety, okazało się, że ani Mama, ani ja nie będziemy go nosić. Po prostu to jednak nie był nasz styl. Przeleżał więc w szafie ponad pół roku, aż w końcu postanowiłam się go pozbyć drogą sprzedaży. Dziś szal znajduje się już u nowej właścicielki.











Komentarze

  1. Szal jest naprawdę bardzo ładny i jestem przekonana, że na wiosnę oraz jesień nadaje się idealnie. Tym bardziej jeżeli jest on zrobiony własnoręcznie to moim zdaniem jeszcze bardziej nadaje uroku takim pracom. Jestem pełna podziwu i gratuluję zdolności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Akurat ten szal bardzo dobrze nadawał się też na zimę, włóczka całkiem nieźle grzała ;)

      Usuń

Prześlij komentarz